Prosto z mostu

Urok okres�w przej�ciowych


Nie mamy w powa�aniu okres�w przej�ciowych. Wiele ustaw wyprodukowanych przez Sejm okaza�o si� bublami, gdy� ca�a para posz�a w obj�cie paragrafami wspania�ej wizji docelowej, a nie przy�o�ono si� do ostatniego rozdzia�u ustawy, zatytu�owanego skromnie "Przepisy przej�ciowe", ustalaj�cego, jak bez szkody dla ludzi przej�� z obecnego stanu rzeczy do stanu wizji. Bez tego jednak �adna reforma nie ma szans powodzenia.

Teraz grozi nam, �e lekcj�, i to niejedn�, na czym w Polsce polega okres przej�ciowy, otrzyma ca�e pokolenie. Wed�ug reformy edukacji przygotowywanej przez ministerstwo, obowi�zek szkolny ma obj�� sze�cioletnie dzieci. Reforma ma mie� okres przej�ciowy dotycz�cy dw�ch rocznik�w. We wrze�niu 2009 roku do szko�y do tej samej klasy pierwszej p�jd� jednocze�nie sze�ciolatki oraz siedmiolatki.

Minister edukacji t�umaczy, �e to najlepszy rok do przeprowadzenia reformy, gdy� rocznik 2003 jest najmniej liczny, jest samym "do�kiem" demograficznego ni�u. Ale co to oznacza w praktyce?

Gdyby nie by�o ni�u (ani wy�u), liczebno�� klas pierwszych w roku szkolnym 2009/2010 wzros�aby dwukrotnie. Dla sze�cioklasowych szk� podstawowych oznacza�oby to wzrost zag�szczenia uczni�w w budynku szko�y o jeden rocznik, czyli o 16,7 procent. W trzyklasowych gimnazjach, gdy ta "fala" dotrze do nich w roku szkolnym 2015/2016, by�oby jeszcze gorzej: liczba uczni�w wzros�aby o 33,3 procent. Tego nie wytrzyma �aden budynek ani �adne grono pedagogiczne.

Ale przecie� b�dzie to, tak zachwalany przez minister Hall, ni�. Ot�, dzi�ki ni�owi wzrost zag�szczenia b�dzie mniejszy i wyniesie tylko... 29,9 procent. Ni� nie oznacza bowiem jakiego� skokowego spadku liczebno�ci. Gimnazja tego nie wytrzymaj�.

Nie miejsce tutaj na ocen�, czy docelowa wizja o�wiaty wed�ug Katarzyny Hall jest dobra, czy z�a. Na pewno ani dzi� w o�wiacie nie jest tak �le, ani po reformie nie b�dzie tak cudownie, by trzeba by�o upo�ledza� w wykszta�ceniu 700 tysi�cy m�odych Polak�w, urodzonych w roku 2002 i 2003, kt�rzy padn� ofiar� okresu przej�ciowego reformy.

Nie widzia�em w pakiecie projekt�w ministerstwa edukacji propozycji wykszta�cenia dodatkowych nauczycieli, wybudowania dodatkowych szk�. Nie ma ich tam - gdy� katastrofa nast�pi tylko w okresie przej�ciowym, obejmuj�c dwa roczniki. Potem ju� b�dzie �wietnie.

Oczywi�cie, o ile w mi�dzyczasie kto� nie wpadnie na pomys� kolejnej reformy. A "podw�jny" rocznik opu�ci mury przet�oczonych lice�w dopiero w roku 2021 - za trzy kadencje Sejmu.

Maciej Bia�ecki
Stowarzyszenie "Obywatele dla Warszawy"
maciej@bialecki.net.pl
www.bialecki.net.pl
4864